Pozdrowienia Babciu;

Mam trochę czasu, aby napisać do ciebie i moich przyjaciół. Mam kilka dobrych wiadomości do przekazania wam. Leonard Peltier został przez sąd uwolniony od „Zarzutu Morderstwa”, tutaj w Milwaukee. To jest dobre dla nas; jednak pozostaje on jeszcze w więzieniu z powodu innych zmyślonych zarzutów. Rząd chce zatrzymać go w więzieniu ze strachu przed nim. Ale my wierzymy, że posiadamy broń potrzebną do zwycięstwa. Użyliśmy jej tutaj i będziemy jej zawsze używać. Tą bronią jest nasza Duchowa droga życia. Modliliśmy się bardzo za Leonarda, sprawiliśmy, że wszyscy ludzie, którzy myśleli, że Leonard jest winny zmienili zdanie. Mieliśmy siłę wystarczającą, aby zmienić zdanie rasistowskich sędziów. Ludzie byli zjednoczeni i silni. Leonard był silny. Wyślę ci w tym liście coś o tym procesie.

Otrzymałem list od wielu przyjaciół z Polski. Wkrótce na nie odpowiem. Dobrze jest otrzymywać wiadomości od tak wielu polskich przyjaciół. Moje serce jest szczęśliwe za tych wszystkich dobrych ludzi.

Babciu, powiedziałem ci, że oddałbym moje życie za moich ludzi; oddałem im moje życie, ale muszę ci coś powiedzieć. „Indianie” są jak wszyscy inni ludzie na tym świecie. Jesteśmy we władzy nowoczesnych luksusów i wymysłów. Jesteśmy zarazem tradycyjni i postępowi. Jest tak od czasu, kiedy biały człowiek dał nam swoją edukację. Niektórzy z nas chcą tego wszystkiego co posiada biały człowiek. Nie przejmują się tym co dzieje się z ich ludźmi. Nawet Czarni są bardziej światli. Ciężko jest mnie i ludziom takim jak ja prowadzić walkę z tego typu postawą. Rząd chce, żebyśmy byli białymi ludźmi i niektórzy z nas odmawiają zostania nimi. Ale większość z nas jest jak biały człowiek. Jest to skutek asymiliacji. Musimy reedukować naszych własnych ludzi, przed dalszym prowadzeniem mocnej walki. Musimy uczyć ich; ale ciężko jest to robić. Biały człowiek nauczył ich walczyć przeciwko ich własnym ludziom. Czerwony przeciwko Czerwonemu. On przeciwstawia jednych przeciwko drugim, rasę przeciwko rasie. Co my możemy zrobić? Dużo nad tym myślałem. Mogę ci tylko powiedzieć prawdę. Ciężko jest być Indianinem w Ameryce.

Wybieram drogę moich ludzi i dokonuję wyboru bycia naturalnym ludem. Chcę powrócić do naszego sposobu bycia w naturalnej formie. Chcę jeść naturalne jedzenie, co już robię. Chcę znów wrócić do ziemi. Chcę żyć na stary sposób. Więc nie jestem zbyt mocno zaangażowany w polityczną drogę. Chcę iść po Duchowej drodze, w mojej Naturalnej postaci. Imię, które zostało mi dane, kiedy się urodziłem jest Na-Si-Kah. Jestem z klanu Ryby. Chcę uczyć samego siebie i moją rodzinę jak stać się samowystarczalnym, bo wierzę, że jest to jedyny sposób, aby przetrwać. Musimy zawrócić zamiast iść naprzód. Znowu musimy uczyć się od naszych dziadków. To jest jedyny sposób abyśmy przetrwali.

Chcę poznać naturalne zioła, które są w lasach. Nie jestem ekspertem, ale chcę się nauczyć. Mam tyle do nauczenia się i tyle do nauczania. Wierzę w naszą walkę. Poznałem jedynie lepszą drogę do zwycięstwa. Widziałem wzory i chcę podążyć za nimi.

Babciu, mówię ci to co czuję. Wierzę w tę drogę. Ponieważ ten kraj jest bliski utraty wszystkiego. Nasza Matka Ziemia jest coraz bardziej rozzłoszczona na ludzi, którzy nadużywają jej naturalnych bogactw. Ona zaczyna dawać białemu człowiekowi trochę swojej złości. Problem energetyczny nie jest naprawdę problemem, tak ma być. Niepokój w tym kraju jest dobrym znakiem. Powodzie i zmiany pogody powodują wielką rewolucję sprawioną przez siły naszej Matki Ziemi. Ludzie, którzy myślą, że wiedzą wszystko co można wiedzieć, będą cierpieć. Wszyscy uprzedzeni ludzie będą cierpieć, nawet nasi właśni ludzie będą cierpieć. Wszyscy ludzie, którzy nie znają swoich tradycji, będą cierpieć. Samowystarczalność jest sposobem na przetrwanie. Wiem jak Chiny wygrały swoją rewolucję. To była zmiana pogody. Kiedy zimne części kraju zmieniły się w ciepłe, to był znak nowej drogi. To dzieje się tutaj. To było także znakiem dla Rzymskiego imperium, niemoralność towarzyszyła jego schyłkowi. To dzieje się tutaj w Ameryce. Zbliża się do Ameryki...

Wierzę, że nie jest to czas, aby walczyć z białym człowiekiem albo z kimkolwiek innym. Nie jest to czas, aby prowadzić wojnę, która tylko zabije więcej moich ludzi. Nie sądzę, aby było to właściwą drogą, niektórzy z nas uczą się tego bardzo szybko. To jest nowy i lepszy Ruch...

Babciu, w swoim czasie przyślę ci materiały o „Najdłuższym pochodzie”. To jest pochód Indian z jednej części kraju do Waszyngtonu, aby zaprotestować przeciwko ustawie HR. Wszystko teraz idzie dobrze. Wkrótce napiszę znowu. Mam wiele rzeczy do zrobienia. Przez te lata, kiedy pisuję do ciebie, nauczyłem się mnóstwa rzeczy. Wyślę także materiały do organizacji, których adresy mi podałaś. Dziękuję ci za twoje podarunki. Spożytkujemy je w dobry sposób.


W Walce

Michael Big Water

Na-Si-Kah

Grupa Przetrwania Naturalnych Ludzi