Duch nocy
Indiański uzdrowiciel otrzymał swoją moc od ducha nocy. On jest wszędzie. Nie posiada imienia. Nie istnieje słowo określające go. Indianie traktują tego ducha za tak świętego, iż obawiają się, że mógłby się rozgniewać, gdyby nadali mu imię. Nikt nie odważył się nadać mu imienia.
Orzeł i Sowa nie dają szamanowi żadnej mocy. Są jedynie przekaźnikami wiedzy od ducha nocy. Wielu świętych ma za przekaźników dzieci wodne. Są przywoływane, kiedy potrzebuje ich szaman. Nie przekazują mu jednak swej mocy, ale tę od ducha nocy. Kiedy szaman opiekuje się chorym, wzywa do siebi
e Wodne Dziecko, a ono przekazuje mu mądrość ducha nocy.Do czasu, kiedy Duch Nocy obdarowuje mocą, wiodą szamana Wodne Dzieci, albo orzeł, sowa, jeleń, antylopa, niedźwiedź, albo ptak bądź inne zwierzęta.
Kiedy szaman chce złapać moc, czyni to zawsze w nocy. Jedynie w nocy może ją "złapać". Moc nie ma nic wspólnego z księżycem czy gwiazdami. Znałem kiedyś kobietę, która brała moc od słońca, księżyca i gwiazd. Widziałem, jak zapalała swoją fajkę, i w momencie wstawania słońca, wypuściła pierwszy obłok dym
u. Obserwowałem ją tak wiele razy, ale jej moc nie pochodziła od promieni słonecznych. Jej moc wychodziła z fajki.Palę zanim jeszcze wpadnę w trans. Kiedy jestem w transie, nie czynię żadnych okadzań. Wchodzę, żeby ujrzeć, ca dolega pacjentowi. Kiedy widzę wicher, wtedy wiem, że przepowiada on chorobę. Kiedy widzę chorego chodzącego po trawie pomiędzy kwiatami, znaczy to, że wróci do zdrowia. Wkrótce stanie na nogi i będzie mógł chodzić. Kiedy widzę chorego między świeżymi kwiatami i wącha je, znaczy to, ż
e uniknie nieszczęścia. Kiedy kwiaty są zwiędnięte, albo wyglądają jakby zmroził je mróz, znaczy to, że pacjent umrze. Czasem widzę pacjenta chodzącego ponad ziemią. Kiedy zostawia ślady na powierzchni ziemi, wtedy będzie żył, kiedy jednak brak jest śladów, nie jestem w stanie go uzdrowić. Kiedy powracam z transu, śpiewam. Śpiewam głośniej i głośniej, dopóki całkowicie nie odzyskam przytomności. Potem mężczyźni stawiają mnie na ziemię i dalej opiekuję się moim ludem.Dick Mahwee; Paviotso
****