Siuksowie chronią polskich żołnierzy

Konflikt w Iraku przyniósł nieoczekiwane polsko-indiańskie braterstwo broni. W armii amerykańskiej, z którą współpracują przebywające w Iraku polskie oddziały służy sporo indiańskich żołnierzy z różnych plemion. Co więcej, część Polaków pełniących misję stabilizacyjną w tym kraju używa amerykańskiego sprzętu do ochrony osobistej, który wyprodukowała firma należąca do Indian.

Mająca swą siedzibę w Fort Teton w Dakocie Północnej i należąca w 100% do Siuksów z Rezerwatu Spirit Lake firma Sioux Manufacturing Corp. produkuje kamizelki kuloodporne, hełmy i inny sprzęt ochronny na potrzeby U.S. Army. Dzięki zwiększonym ostatnio zamówieniom wojskowym, obejmującym ogółem m.in. 300 mln dolarów na indywidualny sprzęt ochronny dla żołnierzy, firma przewiduje w roku finansowym 2003 rekordowe dochody, szacowane na 17 mln dolarów. Indianie liczą też na wygranie kolejnych kilku kontraktów w roku przyszłym.

W ostatnim okresie zatrudnienie w istniejącej od 30 lat Sioux Manufacturing Corp. wzrosło ze 110 do 130 osób a od wybuchu wojny, żeby zrealizować wszystkie zamówienia, produkcja sprzętu odbywa się na trzy zmiany. Firma planuje m.in. potrojenie wielkości produkcji hełmów do 30 tys. sztuk oraz zakup specjalistycznych urządzeń o wartości 180 tys. dolarów do wytwarzania włókien kevlarowych niezbędnych do produkcji hełmów. Materiał na hełmy po wycięciu i zapakowaniu wysyłany jest do więzienia w Teksasie, gdzie powstaje produkt końcowy.

Około dwudziestu osób - mężczyzn i kobiet - z liczącego 5000 członków plemienia Siuksów Spirit Lake służy w wojsku, w tym kilka - w samym w Iraku. Indiańskie hełmy i kamizelki kuloodporne uważane są za jedne z najlepszych spośród kilku odmian tego typu sprzętu stosowanych przez siły sojusznicze w Iraku.

Oprac. Cień