Nazwy plemion w nowym słowniku Worda?

"Jesli czegoś nie ma w słowniku programów Microsofta - to nie istnieje" - to żartobliwe stwierdzenie, które czasami traktowane jest z pełną powagą. W czerwcu 2003 roku przedstawiciele najwiekszego światowgo producenta oprogramowania obiecali rozważyć wprowadzenie do słowników komputerowych nazw wszystkich 562 federalnie uznawanych plemion tubylczych z USA. Brak nazw wielu indiańskich plemion w Wordzie i innych programach MS stwierdziła Indianka Winnebago Terri Crawford Currie. Kiedy zorientowała się, że w słowniku są m.in. nazwy wszystkich stanów USA, a nie ma wielu nazw plemion uznawanych przez rząd USA, powiadomiła o tym przedstawicieli firmy, którzy zapowiedzieli wprowadzenie stosownych zmian w kolejnej wersji oprogramowania Office Word.

Przedstawicielka działu komunikacji Microsofta Minda Markle obiecała uzupełnienia w wywiadzie dla rozgłośni radiowej Nationa Native News. Zapowiedziała tez usunięcie ze słownika obraźliwego słowa "squaw". Zastrzegła jednocześnie, iż nie może podać żadnych szczegółów, bowiem "nie jest upoważniona do reprezentowania Microsoftu" i obiecała przekazać całą sprawę właściwym osobom w firmie.

Niestety, owa "właściwa" osoba jak dotąd nie pojawiła się, a przedstawiciele firmy zapowiedzieli, iż w najbliższym czasie nie należy się spodziewać dalszych komentarzy przedstawicieli MS w tej sprawie. Jedyne oficjalne oświadczenie Microsoftu w tej sprawie, pochodzące z tzw. "Natural Language Group" - jednego z zespołów odpowiedzialnych za kwestie językowe w oprogramowaniu - mówi m.in.: "Przeanalizowaliśmy kwestię nazw Tubylczych Narodów.(…) Zastanowimy się, ile z nich możemy uwzględnić w przyszłości."

Bill Gates i inni przedstawiciele koncernu nie wypowiadają się w sprawie ewentualnych modyfikacji słowników Microsoftu. Wcześniejsze wypowiedzi pracowników firmy oraz znane skądinąd zaangażowanie MS w sprawy tubylcze mogą wskazywać, iż postulowane przez Indian zmiany są jednak poważnie rozważane. Termin pojawienia się na rynku kolejnej wesji programu Office Word nie jest jeszcze znany.

Według amerykańskiego Departamentu handlu Indianie z obszarów wiejskich mają znacznie trudniejszy dostęp do telefonów, komputerów i Internetu, niż inne grupy etniczne i mieszkańcy obszarów zurbanizowanych. Tylko 1/4 indiańskich domów na wsi ma komputery, podczas gdy średnia krajowa to 42% (ok. 20% Polaków ma dostęp do komputerów w pracy, szkole lub w domu). W 1998 roku firma Microsoft była jednym ze sponsorów prowadzonego przez Biuro do Spraw Indian (BIA) programu edukacyjnego "4Directions Project", obejmującego 38 tubylczych szkół i ponad 10 tysięcy uczniów. W ramach programu szkolenia ponad miliona nauczycieli na całym świecie Microsoft przeznaczył m.in. w 1999 roku 1,2 miliona dolarów na programy i szkolenie w czterech indiańskich ośrodkach kształcenia nauczycieli i 50 szkołach na terenie rezerwatu Nawahów. W 2003 roku MS przekazał m.in. 75 tysięcy dolarów na rozbudowę systemów informatycznych i szkolenie personelu trzech indiańskich koledżów w stanach: Montana, Kansas i Waszyngton.

Oprac. Cień

stat4u