Agnieszka Bartczak


Konsekwencje działalności koncernów naftowych dla sytuacji rdzennej ludności Amazonii ekwadorskiej. Aktywność Indian w obronie swoich praw


W Amazonii ekwadorskiej żyje obecnie 8 ludów rdzennych: Siona, Secoya, Cofán, Huaorani, Quichua, Shuar, Achuar i Zápara. Niektóre z nich są już bardzo nieliczne. Istniały na tym obszarze ludy, które bezpowrotnie zniknęły, takie jak Tetetes i Sansahuari. Ocenia się, że działalność koncernu Texaco przyczyniła się do przyspieszenia tego procesu.

W latach 60-tych Texaco wykonał pierwsze odwierty w Amazonii ekwadorskiej, a w kolejnej dekadzie wydobycie i eksport ekwadorskiej ropy prowadzone były już na dużą skalę. W pierwszym okresie swej działalności w Ekwadorze, koncerny naftowe bezpardonowo postępowały z tubylcami, np. chaty Huaorani były ostrzeliwane z helikopterów, zdarzało się też niejednokrotnie, że pracownicy penetrujący selwę zabijali napotkanych Indian. Dziś, gdy świat przygląda się uważniej sytuacji praw człowieka w Ameryce Łacińskiej, podstawowe prawa prawowitych właścicieli Amazonii łamane są w sposób bardziej zawoalowany, lecz nie mniej groźny dla przetrwania tych ludów.

Stosowanie przez koncerny naftowe przestarzałych, najmniej kosztochłonnych technologii prowadzi do rozległych konsekwencji dla środowiska i dla stanu zdrowia ludności tubylczej - zanieczyszczenia rzek, gleb i powietrza; wylesienia i zmniejszenia liczebności zwierząt łownych oraz roślin jadalnych i leczniczych; chorób nowotworowych, poronień samoistnych i wad wrodzonych u dzieci. Zniszczenie środowiska uniemożliwia kontynuowanie tradycyjnego stylu życia, opartego na ścisłych związkach z naturą. Działalność misjonarzy i napływ osadników powoduje także nieodwracalne przekształcenia w kulturze ludów amazońskich - zmianę modeli osadnictwa, odchodzenie od religii, obyczajów i języka. Naruszane są prawa terytorialne wspólnot, wywłaszczanych w związku z działalnością koncernów naftowych. Nie jest realizowany obowiązek konsultacji planów eksploatacji zasobów ropy z ludami zamieszkującymi dany obszar.

Zdrowotne, kulturowe i ekonomiczne konsekwencje działalności koncernów naftowych prowadzą do szybkiego zmniejszania się liczebności rdzennej ludności Amazonii. Niektóre grupy etniczne zagrożone są wyginięciem. W momencie pojawienia się Texaco w Amazonii ekwadorskiej mieszkało tam 15 000 Cofanów; obecnie jest ich poniżej 1000.

Prawo międzynarodowe, jak i prawo krajowe – przepisy Konstytucji i ustaw o ochronie środowiska i eksploatacji ropy, przyznały ludom tubylczym wiele praw, nakładając na państwo i podmioty gospodarcze liczne zobowiązania. Ponieważ wciąż nie są one realizowane, ludy Amazonii podjęły walkę w obronie swoich praw, stosując różne strategie:

- negocjacji z koncernem naftowym (np. Siona i Secoya z koncernem Occidental). W latach 1994-2002 koncerny naftowe podpisały ok. 2,5 tys. różnego umów, porozumień i ugód ze wspólnotami lub pojedynczymi osobami w Amazonii ekwadorskiej. Efektywność tej strategii pozostawia wiele do życzenia. Wynegocjowane odszkodowania nie korespondują z faktycznymi stratami poniesionymi przez ludy tubylcze, podczas gdy umowa daje przedsiębiorstwu wolną rękę w działalności na ich terytoriach.

- oporu cywilnego połączonego z działaniami na forum międzynarodowym – ludność Quichua z terytorium Sarayacu, która przeciwstawia się eksploatacji ropy przez koncern CGC, odwołując się do międzyamerykańskiego systemu ochrony praw człowieka;

- działań przed sądami krajowymi – np. pozew grupowy przeciwko Chevron Texaco wniesiony w imieniu ok. 30 tys. mieszkańców Amazonii - Indian i kolonistów, którzy ponieśli szkody wskutek zanieczyszczeń, do jakich doprowadziła działalność tego koncernu; obecnie sprawa toczy się przed sądem w Lago Agrio w Ekwadorze, po tym, jak sądy amerykańskie uznały się za niewłaściwe do rozpatrzenia tego pozwu.


= = = =

Streszczenie referatu wygłoszonego podczas Konferencji

Prawa człowieka a sytuacja Indian w Ameryce Łacińskiej”

Łódź, 16.12.2004