Spotkanie ponad Oceanem

 

Po raz pierwszy od niepamiętnych czasów delegaci pięciu tubylczych narodów Syberii i rosyjskiego Dalekiego Wschodu przyjechali w grudniu 2000 roku na dwutygodniową wizytę do plemiennych przywódców, przedsiębiorców i starszyzny z pacyficznego Północno-Zachodniego Wybrzeża USA. Delegacja odwiedziła społeczności Makah, Hoh, Quinault, Warm Springs i Jamestown S'Klallam. Głownym celem ich wizyty było zapoznanie się z sytuacją amerykańskich tubylców w zakresie ich praw, suwerenności i bogactw naturalnych.

Wymianę zorganizowała i sfinansowała ekologiczna organizacja Pacific Environment z Oakland w Kalifornii. "W momencie gdy ropa, drewno i inne bogactwa Syberii budzą coraz większe zainteresowanie moskiewskich przedsiębiorców i ponadnarodowych koncernów zachodnich, tubylcze ludy Rosji znalazły się na krytycznym skrzyżowaniu" - powiedział jeden z przedstawicieli organizacji. "Warunki panujące w Rosji bardzo przypominają sytuację z amerykańskiego Zachodu sprzed pięćdziesięciu lat. Jednocześnie w społeczności rosyjskich tubylców nasilają się starania o uznanie jej przez władze Rosji za ludy tubylcze."

Podczas pobytu w USA delegacja spotkała się także z przedstawicielami rządowych agencji, biologami, członkami organizacji pozarządowych i liderami tubylczego biznesu, by zapoznać się z możliwie wieloma aspektami rozmaitych problemów łączących tubylcze ludy po obu stronach Oceanu Spokojnego - istotnego duchowego i ekonomicznego elementu ich kultur. Syberyjscy delegaci mieli nadzieję poznać historię amerykańskich plemion i wyciągnąć dla siebie wnioski "z ich dawnych błędów i obecnych działań".

Konsultant i tłumacz grupy Misha Jones powiedział, że delegaci we wszystkich społecznościach przyjmowani byli uroczystym potlaczem, i że dostrzegali w nich wiele podobieństw i interesujących rozwiązań. "Coś takiego, jak prawa traktatowe i podstawa, jaką stanowią do negocjacji to coś, czego tubylcy w Rosji nie mają" - powiedział Jones. "Są tam pewne zasady i przepisy, ale nie ma odpowiednika - powiedzmy - traktatów z 1855 roku, w których bardzo szczegółowo określono sytuację obu stron. Istnieją przepisy federalne, ale wiele procedur, przepisów wykonawczych itp. to jeszcze sprawa przyszłości."

Gości zdziwił fakt, że chociaż w niektórych regionach USA traktaty obowiązują od kilkuset lat, to plemiona wciąż muszą walczyć o ich przestrzeganie. Nie dziwiły ich natomiast liczne podobieństwa, wynikające z historycznych i kulturowych analogii. Wymuszone przemiany społeczne i upadek tradycyjnego stylu życia po obu stronach Cieśniny Berninga doprowadziły bowiem w przeszłości do podobnych problemów - głębokiego ubóstwa, zniewolenia, alkoholizmu.

Podczas gdy wielu amerykańskim plemionom udaje się ostatnio skutecznie walczyć z brzemieniem przeszłości, rosyjscy tubylcy dopiero zaczynają starania o to, by znowu mieć coś do powiedzienia w sprawie własnych ziem, bogactw i przyszłości. "Ziemie plemienne zarządzane są bez wpływu tubylców lub ich stałych nie-tubylczych mieszkańców" - powiedziała Lyudmila Ignatienko z jednej z tubylczych organizacji Kamczatki. "Naszym celem jest znalezienie naprawdę niezależnych badaczy i ekspertów, i zaproszenie ich do współpracy z nami przy zwalczaniu nieodpowiedzialnego rozwoju tubylczych terenów."

Wiele izolowanych społeczności syberyjskich pozbawionych jest dróg i jakiejkolwiek infrastruktury. Dziewicze jeszcze w wiekszości - w przeciwieństwie do amerykańskich - ziemie kryją ogromne bogactwa, a zachowanie zagrożonej równowagi ekologicznej przy jednoczesnym dążeniu do poprawy sytuacji prawnej, ekonomicznej, zdrowotnej i oświatowej jest dla tubylczych społeczności poważnym wyzwaniem. Na przykład prywatyzacja własności jest dla nich - inaczej, niż dla społeczeństw Zachodu - koncepcją stosunkowo nową i niepopularną. Jednocześnie może to być dla nich jedyny realny sposób na zachowanie własności ziemi.

Pierwsze tego rodzaju spotkanie tubylców Syberii i Północno-Zachodniego wybrzeża okazało się potrzebne i pouczające dla obu stron. Organizatorzy i uczestnicy liczą, że zaowocuje ono trwałymi związkami między uczestniczącymi w nim społecznościami. Planowane są kolejne spotkania i wspólne projekty.

Opracował Cień